Wał Miedzeszyński 407, Warszawa
Książulo najpierw spróbował cheese doga za 30 zł, który okazał się rozczarowujący. Kiełbaska miała parówkową konsystencję i smakowała bardzo przeciętnie, a bułka była sucha i mało apetyczna. Całość nie spełniała oczekiwań, zwłaszcza w kontekście ceny. Zupełnie inne wrażenie zrobił na nim schabowy w bułce za 35 zł. Była to solidna i sycąca kanapka z dużą ilością sera (mozarella, gołda) oraz chrupiącym schabowym, który jednak smakował bardziej jak kurczak niż klasyczny schabowy. Sos serowy i czosnkowy dobrze komponowały się z resztą składników, co uczyniło tę pozycję najsmaczniejszą w całym Luna Parku.