al. Księcia Józefa Poniatowskiego 1, Warszawa
Wojek i Książulo odwiedzili strefę kibica na Stadionie Narodowym w Warszawie, zamówili całe menu. Rosół był wodnisty, tłusty i mało aromatyczny (3/10). Placki ziemniaczane z gulaszem były chrupiące, dobrze przyprawione, mięso delikatne (6/10, 7/10). Burger wege z burakiem miał mdławy kotlet, dużo sosu barbecue i był suchy i twardy. Burger z szarpaną wieprzowiną miał zbyt dużo sosu barbecue, rozmokniętą bułkę i delikatne, ale niewyczuwalne mięso. Klasyczny burger wołowy smakował jak sklepowy, miał inne sosy, ale nadal nie był idealny. Stripsy były jak marketowe, smażone na głębokim oleju (6/10). Skrzydełka były w glazurze, ale rozmoknięte, mięso dobrze odchodziło od kości (6/10). Nachosy z szarpaną wieprzowiną były mocno wysuszone, z wyczuwalną kolendrą, niezbyt smakowite. Ciasto jogurtowe z malinami i kruszonką było świeże, delikatne, słodziutkie, posypane cukrem pudrem (najlepsze danie z wizyty). Brownie było wilgotne, ciepłe, podane z sosem toffi, bardzo smaczne.