Rożenko z Pragi to totalny foodowy eksperyment – kebabowe zawijańce nazwane krętaczami. Ksiazulo i Wojek testują trzy wersje: z kiełbasą i jajkiem, ze schabem oraz z kaszanką. Najlepiej wypadła wersja z kiełbą – zwykła podwawelska, ale dobrze wypchana, przypominała domowego hot doga. Schab był zbyt gruby i suchy – smakował jak obiad u babci zawinięty w tortillę. Kaszanka to już było przegięcie – za dużo, za ciężko, mało cebuli, wszystko się ślizgało. Ceny (25 zł za każdy) bardzo uczciwe, porcje ogromne, ale wracać by raczej nie wrócili. Plusik za klimat, pomysł i fajnego właściciela.