Pho Mai

W Pho Mai Książulo i Wojek postanowili spróbować zupy pho z wołowiną oraz kurczaka chrupiącego. Zupa pho, mimo że była smaczna i dobrze doprawiona, nie wyróżniała się niczym szczególnym na tle innych podobnych dań dostępnych w Warszawie. Książulo zaznaczył, że w jego ulubionej knajpce pho jest tańsze i ma większą porcję. Dodatkowo, atmosfera w lokalu była mało zachęcająca, zwłaszcza po tym, jak pani sprzątająca przeleciała podłogę starym mopem, co negatywnie wpłynęło na komfort jedzenia. Kurczak chrupiący, który zazwyczaj jest jednym z najbardziej popularnych dań w chińskich restauracjach, okazał się sporym rozczarowaniem. Był gumowy, zdominowany przez panierkę, a mięso sprawiało wrażenie jakby było odgrzewane. Pomimo tego, że to nie była flagowa pozycja w menu, Książulo uznał, że w tej cenie można znaleźć dużo lepsze dania w innych miejscach. Podsumowując, Pho Mai to typowy chińczyk, który niestety nie oferuje jakości adekwatnej do wysokich cen, przez co nie zdobył naklejki 'muala'.