Romualda Millera 16 A, Warszawa
Książulo odwiedził kebabownię na Bemowie, która wcześniej działała pod nazwą 'Amal', a obecnie przeszła rebranding na 'Książulu Kebab'. Mimo zmiany nazwy, jakość jedzenia pozostała na bardzo niskim poziomie. Mięso wołowe, które miało być 'baraniną', było suche, nieświeże i praktycznie niejadalne. Kurczak okazał się nieco lepszy, ale nadal daleki od akceptowalnego standardu. Dodatkowo, cena 26 zł za taki kebab jest wyjątkowo wysoka, szczególnie w porównaniu do innych, znacznie lepszych kebabów dostępnych w Warszawie. Właściciel lokalu wyjaśnił, że nazwa 'Książulu' jest jego ulubioną, co budzi wątpliwości Książula, który obawia się, że jego widzowie mogą zostać wprowadzeni w błąd i skuszeni do odwiedzenia tego miejsca ze względu na nazwę. Podsumowując, Książulo stanowczo odradza odwiedzanie tego lokalu, podkreślając, że nawet zmiana nazwy nie wpłynęła na poprawę jakości serwowanych potraw. W jego opinii, to nadal jeden z najgorszych kebabów w Warszawie, a sytuacja z nazwą wywołuje w nim mieszane uczucia, choć nie planuje podejmować działań prawnych.