Chaps Burger to lokal prowadzony przez YouTubera, który zaskoczył pozytywnie jakością swoich burgerów. Zamówiono dwa warianty: klasycznego smasha oraz wypasioną wersję amerykańską z bekonem, krążkami cebulowymi i sosem barbecue. Bułki były świeże, puszyste i delikatne, a mięso doskonale przyprawione i soczyste. Klasyczny smash zachwycił prostotą, chrupiącymi krawędziami kotleta oraz odpowiednią ilością sosu, który podkreślał smak bez dominacji. Wersja amerykańska wyróżniała się bardziej kompleksowym profilem smakowym – słodki sos barbecue idealnie komponował się z dodatkami, tworząc deserowo-dymny efekt. Burgery były dobrze zapakowane, co podkreślało dbałość o szczegóły. Chociaż ceny (34 zł za smasha i 42 zł za amerykański) mogły wydawać się wysokie, odpowiadały jakości. To miejsce na pewno warte odwiedzin, a burgery zyskały uznanie jako jedne z najlepszych na trasie.