Książulo i Wojek odwiedzili Oborę Bistro Bar w Chorzowie, lokal prowadzony przez kontrowersyjnego 'Bacę'. Największe wrażenie zrobił na nich ogromny schabowy – dobrze doprawiony, soczysty i wystarczający na dwie osoby, a jego cena (49 zł) była uznana za rozsądną. Niestety, reszta menu wypadła słabo. Kwaśnica była wodnista, z dziwnym smakiem przypraw i kiepskimi ziemniakami, a żurek w chlebie zawiódł jakością zarówno chleba, jak i samej zupy. Burger XXL, choć imponował rozmiarem, miał przesuszone mięso i ogólnie nie zachwycił. Golonka za 120 zł była smaczna, ale zdaniem Książula cena była przesadzona, a farsz w pierogach został skrytykowany za suchy i dziwny posmak. Higiena w lokalu pozostawiała wiele do życzenia – obszczane deski w toaletach i brak papieru toaletowego były dużym minusem. Lokal wzbudza mieszane opinie, zarówno wśród mieszkańców, jak i klientów, a Książulo ocenił wizytę jako nierówną – z jednym wyraźnym plusem w postaci schabowego.